Większego Sensu Mi Nie Trzeba




Żyję dla życia samego,
Kocham dla samej miłości,
Śnię dla marzenia sennego.
Nie chcę obłudnej wieczności.


Nie chcę odległym, nieznanym
Być na zaświatów równinach,
Nie chcę też zmartwychpowstałym
W innym się świecie zaczynać.


O ile bardziej mnie cieszy
Moje istnienie tutejsze.
Tu w oczach głupców chcę grzeszyć,
Gwiazdy wciąż kraść najpiękniejsze!


Tu pragnę żyć dla miłości,
Kochać dlatego, żem tchnieniem,
Śnić o wspaniałej chwilności,
Doświadczać świata błądzeniem!


13 czerwca 2002 r.