* * *
Nie wiem sam, w którą przestrzeń
Udać mi się zdarzy,
Jaki czas będzie domem
Dla mojego snu,
Ale jedno wyczytasz
Z mojej gwiezdnej twarzy -
Dziwny blask, jaśniejący
Gdzieś tam i gdzieś tu.
W moich oczach zobaczysz
Myśl ukrytą Boga,
Święty ład bez imienia
Tchnący z każdej z dróg.
Choć dogłębnie nieznana
Jest ta każda droga,
Tak tajemnie znajomy
Ją wymyślił Bóg.
Jeśli kiedyś przeniknę
Sobą te wszechświaty,
Które - Jednią spojone -
Jedną znają pieśń,
Uchem swoim pochwycę
Rytm ich przebogaty,
A mój krzyk już się wiecznie
W dale będzie nieść.
30 grudnia 2002 r.