* * *
potężnym krzykiem
rozdzieram niebiosa
spójrz oto ja
najzwyklejszy człowiek
miałem być tchnieniem Boga
i z duszami drzew
pośród światła rozmawiać
miałem potężnieć
z każdym niepowodzeniem
i zachwycać się
złożonością wszechrzeczy
i jestem taki doprawdy
do mnie należy
niepewność jutra
2 grudnia 2002 r.