Do Życia



Com Ci uczynił, żeś mnie tak zmieniło,
Wszechmocne życie, niepojęta Siło?

Dawniej bywałem rozsianym atomem,
Martwym i zimnym nawet nie zamysłem.
Tyś mnie natchnęło myślą oraz ruchem
I odtąd światy wyznaję wieczyste.

Czuję cię mocno, jak nie znałem siebie.
Teraz dotykam, widzę i rozumiem,
Piszę i marzę, wstaję i upadam.
Łowię Cię, Mocy, w świętym lasów szumie.

Dziwneś jest. Kiedyś znów się w atom zmienię.
Znów będę cichą, ciemną krwią wszechświata
I może w inne kiedyś wniknę ciało...
Święteś jest, kiedy tak nad niebyt wzlatasz!

Żyję, więc tworzę. Tworzę, a więc żyję!
Spełniam Twój sen o istnieniu, Twą miłość
Do przejawiania się i do wzrastania!
Com Ci uczynił, żeś tak mnie zmieniło?

Zakopane, 9 sierpnia 2002 r.